Artysta bawi publiczność od lat. Najdłużej i jak się okazuje – najlepiej ze wszystkich. Widzowie mogą na niego liczyć, nigdy ich nie zawodzi. Robi to długo, a do tego umiejętnie, tak umiejętnie, że doczekał się jubileuszu. Swoje programy zawsze opiera o autorskie teksty, znakomicie podpatrując życie.

 Jego monologi i skecze należą już do klasyki kabaretu (choć on sam, mimo jubileuszu – do gatunku klasyki jako twórca jeszcze nie należy i na pewno nas nie raz zaskoczy!). Słynie ze scenicznej charyzmy, jego kontakt z publicznością, umiejętność panowania nad nią, komunikowania się z nią należy do rzadkich na polskiej estradzie. W jego kabarecie jak zwykle nie zabrakło muzyki, piosenki, która wypełniła aktualny program. On sam w rozmaitych wcieleniach komentował sprawy polityczne, społeczne. Po prostu samo życie! W jak dobrej kondycji jest Marcin Daniec, mogli zobaczyć widzowie, których bawił 22 października 2012 w Konińskim Domu Kultury. Dla tych, którzy nie wzięli udziału w jego jubileuszowym prawie one-man-show dostępna jest galeria zdjęć Zdzisława Siwika.


 
 
 

REKLAMA:

Zapowiedzi

Partnerzy KDK