– DostaÅ‚em telefon od Adama Mickiewicza. PowiedziaÅ‚em mu, że sala jest peÅ‚na. OdpowiedziaÅ‚, że to niemożliwe. Możliwe, mistrzu, możliwe, pana ksiÄ™gi trafiÅ‚y pod strzechy! TÄ… „rozmowÄ…” Andrzej Seweryn rozpoczÄ…Å‚ w KoniÅ„skim Domu Kultury 22. Salon Poezji i Literatury, w czasie którego razem z Jerzym TrelÄ… recytowali „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza.
To w „Panu Tadeuszu” Adam Mickiewicz marzyÅ‚, „Å»eby te ksiÄ™gi trafiÅ‚y pod strzechy”. Andrzej Seweryn mówiÅ‚: – PostanowiliÅ›my z Jerzym (TrelÄ… – przyp. red.) wrócić do „Pana Tadeusza”, bo sÄ… w nim treÅ›ci, które wciąż warto przytaczać. MieliÅ›my przy tym problem: które fragmenty wybrać? WybraliÅ›my te, które kochamy.
ZaczÄ™li od poczÄ…tku („bo zawsze lepiej zaczynać od poczÄ…tku, niż od koÅ„ca”) – Jerzy Trela recytowaÅ‚ InwokacjÄ™ z KsiÄ™gi 1. PrzejmujÄ…co, nostalgicznie. ChwilÄ™ potem Andrzej Seweryn przeniósÅ‚ sÅ‚uchaczy, wypeÅ‚niajÄ…cych salÄ™ widowiskowÄ… KDK, w knieje, gdzie polowano na niedźwiedzia: „GÅ‚upi niedźwiedziu, gdybyÅ› w mateczniku siedziaÅ‚…”. Takiej recytacji, z takÄ… precyzjÄ… wymawianego każdego sÅ‚owa, malowaniem obrazów, zdarzeÅ„, napiÄ™cia, zwrotów akcji ze Å›wiecÄ… szukać. I kiedy wydawaÅ‚o siÄ™, że niedźwiedź… Co tam niedźwiedź, co tam koncert Wojskiego, co to „Natenczas (…) chwyciÅ‚ na taÅ›mie przypiÄ™ty / Swój róg bawoli, dÅ‚ugi, cÄ™tkowany, krÄ™ty”, co tam, że „wszystkim siÄ™ wydawaÅ‚o, / Å»e to Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo graÅ‚o” – spotkanie Telimeny z Tadeuszem, to dopiero byÅ‚ majstersztyk aktorstwa. Telimena, czyli Seweryn, szlochaÅ‚a, karciÅ‚a, szantażowaÅ‚a, dramatyzowaÅ‚a, Tadeusz zaÅ›... – Bo „Pan Tadeusz” opowiada o pomyÅ‚ce Tadeusza – wyjaÅ›niaÅ‚ Andrzej Seweryn – który widziaÅ‚ TelimenÄ™ pierwszego dnia i przyjÄ…Å‚ zaproszenie do nocnego spotkania, bo sÄ…dziÅ‚, że to bÄ™dzie spotkanie z ZosiÄ…, w której byÅ‚ zakochany. Tymczasem Telimena jest opiekunkÄ… pranÄ… Zosi. By jakoÅ› wyjść z sytuacji, Tadeusz proponowaÅ‚: „Kochajmy siÄ™, ale tak… z osobna”.
Fragmenty piÄ™ciu KsiÄ…g recytowali na przemian Andrzej Seweryn i Jerzy Trela. To byÅ‚a uczta treÅ›ci, sÅ‚owa i aktorskich kreacji. Bez zbÄ™dnych ozdobników, emfazy, nadmiernego dramatyzmu, czy egzaltacji. ByÅ‚y za to oszczÄ™dne dialogi, jak przy recytacji Epilogu:
Trela: – To co, Epilog. „O tym-że dumać na paryskim bruku…”. Paryż, Paryż… PamiÄ™tam, jak oprowadzaÅ‚eÅ› mnie po Polach Elizejskich.
Seweryn: – Ja pamiÄ™tam, jak w filmie Wajdy taÅ„czyliÅ›my poloneza, w sadzie, miÄ™dzy jabÅ‚oniami…
I znowu Trela w „Epilogu”:
„A gdy na żale ten Å›wiat nie ma ucha!
Gdy ich co chwila nowina przeraża,
Bijąca z Polski jak dzwon ze smętarza,
Gdy im prędkiego zgonu życzą straże,
Wrogi ich wabiÄ… z dala jak grabarze!
Gdy w niebie nawet nadziei nie widzÄ…!
Nie dziw, że ludzi, świat, siebie ohydzą,
Że utraciwszy rozum w mękach długich,
PlwajÄ… na siebie i żrÄ… jedni drugich!”
Znakomitym aktorom na scenie towarzyszyÅ‚y Salonu Poezji towarzyszyÅ‚y Muzyczne AnioÅ‚y, uczniowie PaÅ„stwowej SzkoÅ‚y Muzycznej I i II stopnia im. I. J. Paderewskiego w Koninie: Natalia Maćkowska, Anna PydyÅ„ska i Filip PaczeÅ›ny, przygotowane przez DanutÄ™ PydyÅ„skÄ…. W ich wykonaniu usÅ‚yszeliÅ›my m.in. kompozycje Chopina, OgiÅ„skiego i Kilara. MÅ‚odych muzyków komplementowali aktorzy, podobnie jak i twórców „wzruszajÄ…cej scenografii”. Wkrótce, jak zapowiadaÅ‚a Katarzyna Kubacka-Seweryn, animatorka Salonu, kolejny Salon Poezji i Literatury. Dodajmy, że przy organizacji Salonu 25 wrzeÅ›nia 2017 r. KDK wsparli: Drukarnia Impresja SÅ‚awomira Czajkowskiego, kwiaciarnia Storczyk Wandy KarpiÅ„skiej, kwiaciarnia Nova Anny i MirosÅ‚awa Nowaków oraz ZakÅ‚ad Opieki Zdrowotnej i Medycyny Pracy Med-Alko z jego prezesem PawÅ‚em Kotlarskim.
Fot. Marcin Oliński
Koniński Dom Kult..
Koncert ,,Z miÅ‚oÅ..
PrzeglÄ…d DEBIUTY ..
PrzeglÄ…d Polskich..
Na poczÄ…tku grudn..