Mówią o sobie, że są „dinozaurami muzyki biesiadnej i podwórkowej”. Rzeczywiście, kapel podobnego typu nie ma wiele, choć jest na ich muzykę zapotrzebowanie. Widać to było po liczbie chętnych do wysłuchania starych szlagierów, znanych z wykonań choćby Eugeniusza Bodo, Mieczysława Foga, Bogdana Łazuki, Orkiestry z Chmielnej czy Kapeli Czerniakowskiej. Kapela „Z kopyta”, występująca od 2007 roku, jak mówił jej lider Jerzy Maciejewski: „kapela konińska, działająca przy Konińskim Domu Kultury”, ma też w swoim repertuarze nowe przeboje. Na początek jednak zagrali „W cieniu rajskiego drzewa”, bo „całować to nie grzech”. Potem była konińska interpretacja „Chodź na Pragie” Kapeli Czerniakowskiej. Była też apaszowska klasyka, czyli „Zimny drań”: „Apaszem Staszek był, w krąg znała go ulica...” Którz tego przeboju nie śpiewał, Bodo, Kurtycz, Łazuka itd. Świetnie zabrzmiała „Czarna Mańka”, „Do dnia”. Nostalgicznie zabrzmiało tango Jerzego Petersburskiego „Bez śladu”, z 1936 roku, swego czasu wykonywany przez Chór „Dana”: „Bez śladu twa wielka miłość minie / I zostanę sam pewnego dnia”, .
„Z kopyta” ma też w repertuarze piosenki „konińskie”, z własnymi tekstami, muzyką i aranżacjami. Muzycy śpiewali, że „Na starówce wesoła zabawa”, że „Plac Wolności” jest „placem radości” i że w ogóle „Konin fajnym miastem jest”.
Kapelę „Z kopyta” tworzą: Jerzy Maciejewski – gitara i wokal (kierownik zespołu), Zenon Skowroński – akordeon, Marek Jesiołowski – banjo oraz wokal, Bogdan Piskorz – gitara basowa, Larysa Gruszka – skrzypce, saksofon. Gościnnie z kapelą wystąpił Szymon Wieczorkiewicz, kontrabasista, który tym razem grał na instrumentach perkusyjnych (zastępując nieobecnego Grzegorza Wypychowskiego).
A za tydzień, w kolejny Kulturalny Piątek (sierpnia), przed KDK zaprezentuje się zespół „Agharta”.
Koniński Dom Kult..
Koncert ,,Z miło..
Przegląd DEBIUTY ..
Przegląd Polskich..
Na początku grudn..