Przegląd Polskich Filmów Fabularnych Debiuty ma 20 lat, choć rocznikowo jest znacznie starszy. Pierwsza edycja odbyła się już w 1985 roku, a od 1988 do 1995 roku impreza zaliczyła przerwę w życiorysie. Tę przerwę trudno teraz wytłumaczyć, jak i trudno teraz zrozumieć z jakich to ważnych powodów w 1988 roku Wojewódzki Dom Kultury podzielono na dwie odrębne instytucje. Tę przerwę można częściowo uzasadnić nasza chorobą sierocą, marazmem i kompetencyjnym bałaganem, jak i potęgującym się kryzysem polskiej kinematografii w nowych realiach systemowych.

Od swoich prapoczątków konińskie Debiuty miały być przeglądem, a nie festiwalem z konkursem, jurorami, nagrodami i bankietami. Przyświecał nam zamiar, aby Kino Centrum było miejscem, gdzie kinomani mogą obejrzeć najnowsze polskie filmy, a debiutujący reżyserzy mogą skonfrontować swoje dzieło, nie z krytykami, nie z kolegami z branży czy z festiwalowymi bywalcami, a ze zwykłą (co nie znaczy, że bezkrytyczną i mało ambitną) publicznością. I ten zamiar konsekwentnie realizowaliśmy, choć z jakością programu różnie bywało, bo też i program Debiutów był zawsze odbiciem stanu polskiego kina. Bywały lata, że prawdziwych debiutów kinowych było tak mało, że w desperacji pokazywaliśmy z VHS-a debiutanckie spektakle zrealizowane dla … Teatru TVP.

Te chude lata na szczęście dawno minęły – na szczęście dla nas organizatorów, na szczęście dla młodych filmowców i przede wszystkim na szczęście dla Państwa, wiernych uczestników Przeglądu. Co prawda z hojnego wspierania produkcji filmowej i ułatwiania debiutów (cykl Pokolenie 2000) po cichu wycofała się niby publiczna TVP, ale obecnie dzięki Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej młodym reżyserom łatwiej jest znaleźć finansową pomoc. Efekty tej pomocy są od kilku lat wyraźnie zauważalne również na konińskich Debiutach.

Historia Debiutów, to też kawałek lokalnej historii współczesnej. Gdy w 1985 roku z inicjatywy Leszka Czajora odbywały się pierwsze Debiuty Wojewódzki Dom Kultury miał swoją siedzibę przy Placu PZPR, proste informatory, drukowane na szarym , podłym papierze musiała najpierw zatwierdzić pani cenzura, która biuro też miała na Placu PZPR, kopie dostarczał (przesyłkami kolejowymi – odbiór w drewnianej szopie przy stacji PKP) nasz partner-monopolista, Okręgowe-Przedsiębiorstwo Rozpowszechniania Filmów w Poznaniu.

Gdy w 1995 roku Przegląd wrócił do kalendarza miejskich imprez, na rynku filmowym pojawiły się już prywatne, prężne firmy dystrybucyjne, produkcyjne. W Koninie powstał nowoczesny, kinowy multipleks, przyciągający widzów atrakcyjnym, premierowym repertuarem. W tych latach trzy razy zmienił się wystrój wnętrza w kinie Centrum, wiele zmieniło się w technice filmowej i tylko dworzec PKP w Koninie, na który przyjeżdżali pierwsi nasi goście, Jacek Schoen (Wir), Jan Kidawa-Błoński (Trzy stopy nad ziemią), wciąż pozostał taki sam.

Andrzej MoÅ›

Szef artystyczny
PPFF Debiuty w Koninie
REKLAMA:

Zapowiedzi

Partnerzy KDK