Festiwal Sztuki Ludowej to wyjątkowa okazja, by zobaczyć na przykład jak tańczą i grają na weselu na Litwie albo jak wygląda ludowy taniec w Turcji czy Francji. Na tegorocznym festiwalu w Koninie wystąpiło sześć wspaniałych zespołów.

Czytaj więcej...

Młode tancerki z zespołu SPACE z Konińskiego Domu Kultury uczestniczyły w wakacyjnych warsztatach. To była wspaniała możliwość, by doskonalić swoje umiejętności i poszerzać horyzonty.

Czytaj więcej...

Tych, którzy na Plac Wolności zmierzali od strony kościoła św. Bartłomieja, witał… Wojtuś. Tak strażacy z OSP Chorzeń nazwali swój strażacki wóz bojowy. Z drugiej strony placu dochodziły dźwięki zespołu Agharta. Na środku placu – dziesiątki stoisk z różnościami i setki patrzących, oceniających, także kupujących. To był 10. Jarmark św. Bartłomieja w Koninie.

Czytaj więcej...

Upał, żar z nieba się lał a oni tańczyli, właściwie toczyli między sobą taneczne bitwy. Bo bitwy taneczne są esencją stylu ogólnie nazywanego breakdance. Na placu przy fontannie, przed Konińskim Domem Kultury, 11 sierpnia spotkali się tancerze street dance, ulicznego stylu ogólnie nazywanego breakdance. Specjaliści dodaliby jeszcze hip-hop, locking, popping. Czytaj więcej...

Z wakacyjnym luzem toczą się zajęcia taneczne, plastyczne i muzyczne, zorganizowane dla małych koninian w Konińskim Domu Kultury. Tu nikt się nie musi spinać, może za to pokazać, co go interesuje, zachwyca, co chciałby poznać, spróbować. Czytaj więcej...

Sobota, wieczór. Pogoda w sam raz na dobry film na bulwarze. Że od zachodu nadciągały czarne chmury? Cóż, na ekranie też nie było pełnego ukojenia zachodu słońca, było „Pogorzelisko”, wojenny dramat w reżyserii Denisa Villeneuve, o skutkach wojny w Libanie. Czytaj więcej...

Kapanie farby na płótno i rozmazywanie jej palcami. Krytycy sztuki nazwaliby to ekspresjonizmem abstrakcyjnym, my – malarstwem gestu. Ponad 20 twórców pokazało swoje emocje na płótnach w centrum Konina, na skwerze przy fontannie. To był kolejny Kulturalny Piątek, organizowany przez Koniński Dom Kultury.

Czytaj więcej...

Wszystko zaczyna się w rytmie energetycznego gitarowego riffu: jeden urządza zadymę na pokazie propagandowych okupacyjnych kronik, drugi usuwa hitlerowskie sztandary z murów Polskiej Akademii Nauk. Kończy się, jak w piosence Ani Brachaczek z płyty „Panny wyklęte”: „Jak wygnane z domu psiaki / Szukające swoich drzwi / Zamieniamy się w zwierzaki / Dzikie żądne świeżej krwi…”. „Kamienie na szaniec”, film w reżyserii Roberta Glińskiego, przypomniał nam 1 sierpnia o dylematach uczestników Powstania Warszawskiego, które kosztowało w sumie życie 200 000 mieszkańców stolicy.
Czytaj więcej...